Wspomnienia

Zakop pod ziemią,
Nakryj kamieniem,
A ja i tak kości odgrzebię.

Kim jestem?

Wspomnieniem…

Podróżowanie dla mnie jest czymś, co nie sprawia przyjemności tylko wtedy, gdy jestem w trakcie wyjazdu. Podróżowanie sprawia, że czuje ekscytację i szczęście przed wyjazdem, czerpię radość z każdej chwili podczas podróży oraz czuję się spełniona i szczęśliwa za każdym razem kiedy wspominam moje wyprawy. Często mam tak, że wykonując codzienne czynności, poczuję jakiś zapach, lub jakiś smak bądź coś innego sprawia, że powracają wspomnienia z konkretnej sytuacji z moich podróży i czuję się wtedy jakbym była w miejscu, z którego to wspomnienie pochodzi. Uwielbiam takie momenty, to one powodują, że tak kocham podróżowanie. Sam wyjazd ma określone ramy czasowe i ma to swój urok, ale wypomnienia są wieczne i to dzięki nim mogę czuć się szczęśliwa nawet kiedy mam gorsze dni i nie jestem w podróży. To dzięki wypomnieniom nie czuję tęsknoty do ludzi, których poznałam i których pewnie już więcej nie spotkam. Oni pojawili się w moim życiu, byli kimś ważnym w tym danym momencie, a ja teraz mogę się cieszyć, że miałam to szczęście napotkać ich na swojej drodze. Wspominam ich czasem ze łzami w oczach, ale to są łzy szczęścia bo wiem, że dzięki nim moje wyjazdy były jeszcze lepsze i to oni pozostaną w moich wspomnieniach na zawsze.

Wspomnienia to też moja spełniona lista marzeń. Czym byłyby spełnione marzenia bez wspomnień i to też dotyczy tych niepodróżniczych marzeń bo przecież nie tylko takie mam (chociaż głównie tak :)). Jednym z takich marzeń było posiadanie Audi TT. Już jako nastolatka byłam zauroczona tym autkiem, odkąd zrobiłam prawo jazdy to z łezką w oku patrzyłam na każde Audi TT. Postanowiłam, że kiedyś i ja będę miała takie piękne auto. Pamiętam jak moją pierwszą Tetetkę dostałam na 18-te urodziny 😀 Było to oczywiście cudowne, zdalnie sterowane Audi. Tak zaczęła się moja kolekcja, obecnie mam kilka Audi TT w różnej skali i kolorze. Jednak najcudowniejsze jest to, że mam też swoje własne, w skali 1:1, niebieskie Audi TT, którym jeździ się cudownie i za każdym razem czuję satysfakcję i radość, że jest moje (a mam je już 1,5 roku). Czekałam około 14 lat na spełnienie marzenia, ale było warto. Teraz cudownie jest wspominać jak wyglądała droga do spełnienia tego marzenia 🙂

Podczas moich wyjazdów, przyznaję się 🙂 robię dużo zdjęć i każdy zawsze mnie pyta: po co mi tyle zdjęć? kto to będzie oglądał? Odpowiedź jest prosta, ja uwielbiam wracać do wspomnień z wyjazdów, a najlepiej są one uchwycone na zdjęciach. Uwielbiam też oglądać swoje zdjęcia. Patrzeć na widoki, które widziałam na żywo, a teraz mogę do nich wracać dzięki zdjęciom zrobionym z mojej perspektywy. Bo ze zdjęciami to jest tak, że np. 3 osoby będą robiły zdjęcie jakiemuś widoczkowi, z tego samego miejsca i ostatecznie dostaniemy 3 różne ujęcia tego samego widoku. To jest właśnie piękne, że każdy widzi świat na swój sposób. Dlatego ja tak bardzo lubię robić zdjęcia,  żeby potem oglądając swoje zdjęcia i poczuć się tak jakbym tam była, żeby widzieć to miejsce z mojej perspektywy.

Moja Audi TT
Alhambra 2014
Majorka 2019
Barcelona 2010
Meksyk 2014
Wielki Kanion 2017
Koper 2011
Wspomnienia zaklęte w papier 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *